Marzy mi się mroczna wersja venoma, taka "na serio". Póki co nadal amerykańskie widowisko dla nastolatków
To już wiadome było po 1 części, że będzie mało Carnage w Carnage o nie chciał zabić żonę swojego żywiciela ale on groźny, patrząc na to jak go przedstawiali porównując do Venoma to w 1 starciu Carnage powinnien wygrać o nie on ma topór z pleców, wiadomo Sony to Sony aczkolwiek nie potrafię zrozumieć tego, że Deadpool dostał R a tu Venom już nie mógł, trzeba będzie poczekać z 10 lat żeby tak było choć patrząc do czego ten świat zmierza to za 5 lat dostaniemy Venoma czarnoskórego i trans
Venom nawet w komiksach nie ma Rki w przeciwieństwie do Deadpoola, więc dlaczego w filmie miałby mieć XD Rka to jest najmniejszy problem Venoma, ba to nie jest żaden problem.
Ten film Twoim zdaniem zasługuje na 6/10? Czyli jest dobry tak? Takimi ocenami napędzacie produkcję takich gniotków
mroczne wersje to tylko w DC. Wszystko co wychodzi od Marvela z założenia ma być cukierkowe-śmieszne i rozrywkowe. W większości to się sprawdza bo widz się przyzwyczaja do takiej rozrywki. Niestety przy niektórych adaptacjach trzeba pokazać bardziej złożoną formę - rozterki na poziomie że Venom pokłóci się z żywicielem to wzięty przykład z książki z przepisami filmy-kontynuacje. Nic odkrywczego, a mogli bardziej ciekawie całą relację pokazać.
Zgadzam się, ten film to jakaś je***a parodia, z pierwszej części zrobili pieprzoną komedię ta zapowiadała się lepiej ale tylko przez pierwsze 20-30 minut, później jest gorzej, zrobili z tego widowisko dla nastolatków, ja liczyłem że Venom to będzie ostry róż****dół robił przy okazji rzeźni, natomiast to jakiś wykastrowany stwór chcący być superbohaterem, noszę kurła ja po****le