PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=174185}
7,1 6 155
ocen
7,1 10 1 6155
Shinobi
powrót do forum filmu Shinobi

Czytając zamiseszczone na forum komentarze nie można sie oprzeć wrażeniu, że głównym zarzutem jaki kieruje sie w ten obraz jest jego przewidywalność i analogia do innych azjatyckich produkcji. Trudno sie z tym niezgodzić bo takie analogie rzeczywiście występują. Moje pytanie brzmi a co w tym złego ??
Przyszło nam żyć w czasach kiedy o oryginalność delikatnie mowiąć CHOLERNIE TRUDNO. Film oglądałem z zapartym tchem, robiąc sobie czasem przerwy na wybuchy śmiechu na widok skaczących po kilkunastometrochych skałach chłopcach. Nie dziwiło mnie to bo takie "fantasy" zakorzenione jest w japońskiej sztuce zarówno starożytnej jak i tej teraźniejszej.
Zauważaliście analogie z komikskami Marwell'a - nic bardziej mylnego. To wszystko było jeszcze przed Marwellem w japońskich Manga a później Anime. Nie powiecie mi chyba że nigdy nie mieliście kontaktu z "Czarodziejką z Księżyca", "Dragon Ball'em", czy chociaż "Pokemonami".

"Shinobi" - przyajmniej moim skromnym zdaniem - to filmowa baśń zrobiona z rozmachem w prawdziwie japońskim, powtarzam JAPOŃSKIM nie chińskim stylu, przy okazji dająca troche do myślenia. Nie jest to super filozoficzne dzieło pokroju "Przyczaajonego Tygrysa..." i trudno od niego takich treści wymagać.
Film przeznaczony dla miłośników gatunku...reszta bedzie kręciła nosem. Mnie sie podobało :-)

ocenił(a) film na 5
AzzAzell

No właśnie to z tego, że powielaąc te wszystkie schematy, nie wnosi nic nowego. To tylko kolejna z wielu podobnych do siebie bajek.

"o oryginalność delikatnie mowiąć CHOLERNIE TRUDNO"

I dla tego to średniak. 5/10

A "miłośnicy gatunku" mają to do siebie, że zawyżają oceny średniaków...

Niestety paru "fanów" (raczej fanatyków) znam, i zauważyłęm właśnie że zachwalają wszystko co japońskie, choćby to był największy shit. Tłumacząc, że to japońska kultura, i inni jej nie rozumieją... Rozumieją Francuzów, Niemców, a nawet Zanussiego (:-)), ale Japończyków nie?

ocenił(a) film na 7
Daywalkerp

Gdyby każdy oceniał filmy przez pryzmat innych doszlibyśmy do wniosku, że co setny film nadaje się do oglądania bo wszystkie porównywalibyśmy do najlepszego filmu w swoim gatunku. Praktycznie niemożliwe jest stworzenie dwóch filmów o podobnej tematyce w 100% różniących się od siebie. Możnaby powiedzieć, że 95% filmów o tematyce np: wojennej czy katastroficznej to "średniaki" bo powielają schematy starszych "klasyków" .Nie widze nic złego w tym, że w jednym filmie znajdziemy elementy podobne do tych z drugiego filmu jeżeli do niego po prostu pasują. Shinobi może i nie wnosi nic nowego ale jest wg mnie bardzo dobrym filmem, a to, że znajdują sie w nim również motywy podobne do tych z innych podobnych filmów wychodzi mu akurat na dobre.

ocenił(a) film na 5
Blasphemer

To że film powtarza jakieś schematy to nie jest nic złego, chodzi o to, że nie wnosi nic nowego, to wszystko już było i to w lepszym wydaniu. A mój system ocenienie polega właśnie na porównywaniu.

Soro jesteśmy przy filmach wojennych. To ile było filmów z świetnymi scenami batalistycznymi przed Szeregowcem Ryanem? A jednak można było nakręcić coś nowego. Jeszcze jest kompania braci, niby to samo, ale dalej trzyma poziom.

I tumasz mały błąd logiczny, może nie 95%, ale zdecydowana większość filmów wojennych to średniaki. Właśnie dla tego, że należą do tej większości wyjątkowe są tylko gnioty i arcydzieła, bo nie są w większości...

ocenił(a) film na 7
Daywalkerp

Przyczepiłeś się do tych filmów historycznych a podałem je tylko jako przykład, mogłem równie dobrze podać jako przykład dramaty, horrory,
thrilery, filmy akcji, cokolwiek. Pozostając jednak przy nich, tytuły które podałeś również uważam za swojego rodzaju "perełki" szczególnie Szeregowca Ryana, ponieważ uważam ten film za wyjątkowy. Różnica w naszych poglądach bierze się prawdopodobnie z tego co powiedziałeś a mianowicie, że oceniając film zwracasz uwage na to, czy wnosi coś nowego, a co za tym idzie porównujesz go do podobnych gatunkowo. Ja
oceniając film skupiam się głównie na nim i na tym co jest mi w stanie zaoferować. Domyślam się, że mówiąc o tym co lepiej zostało ukazane w innych filmach niż w Shinobi, miałeś na myśli takie produkcje jak Hero,
House of flying daggers czy inne przyczajone tygrysy ;] Zgodze się z tym ,że te filmy są poprostu lepsze pod wieloma względami ale nie musi to oznaczać, że Shinobi jest złe czy średnie (jak np: Death Trance)
Jeśli są filmy lepsze od tego który aktualnie oglądam potrafie to przyznać a jednak nie dyskwalifikuje to tego filmu.
Wydaje mi się, że sposób w jaki oceniasz filmy może Cię teraz jak i w przyszłości troche ograniczać. Uznaję Szeregowca Ryana za
jeden z najlepszych filmów o tej tematyce ale dopuszczam do siebie możliwość powstania lepszego chociaż nawet bardzo podobnego.
Co do tych 95% słabych filmów historycznych, może się żle wyraziłem ale nie chodziło mi o moje wrażenia odnośnie tego gatunku, ale o twoje, bardzo się chyba nie myliłem.

Piszesz że istnieją gnioty i arcydzieła a czy nie dopuszczasz do siebie myśli, że istieja dobre filmy które mimo wszystko nie są "arcydziełami" i filmami przełomowymi?
Jeśli tylko arcydzieła są dla Ciebie bardzo dobrymi filmami to chyba nie masz wielu ulubionych. Jeśli jednak uważasz, że istnieją poprostu dobre filmy a Shinobi takim nie jest to różnica tkwi tylko w naszych gustach a tego się nie da zmienić.
Podsumowując: rozumiem, że film mógł Ci się nie spodobać itd. jednak jedyny argument jaki podałeś jest jak dla mnie niewystarczający.

Osobiście oceniam film na 6-7/10
bo nie należę do tej grupki kinder-fanatyków dajcej każdej azjatyckiej produkcji 10 punktów niezależnie od tego jaki ten film by nie był. Jest to jeden z niewielu filmów o stosunkowo prostej budowie (fabuła), który mi się podobał i miło spędziłem przy nim czas.

ocenił(a) film na 7
Blasphemer

Pisząc o filmach historycznych miałem na myśli wojenne. Mój błąd -__-'

ocenił(a) film na 7
Blasphemer

Pisząc o filmach historycznych miałem na myśli wojenne. Mój błąd -__-'

ocenił(a) film na 5
Blasphemer

Filmy wojenne też traktowałem jako przykład. A jeśli chodzi o to co film jest w stanie zaoferować. to powiem szczerze, że chciałbym, żeby szeregowiec ryan był tylko średniakiem, bo pomimo tego, że to film świetny, musiało by to oznaczać że jest wiele lepszych filmów :-) Gdyby powstało masę nowych genialnych filmów, lepszych od szeregowca ryana, to on nie byłby średniakiem, bo był pierwszy, ale jeśli powstały by potem film na tym samym poziomie, to już nie były by to genialne filmy, bo twórcy nie stworzyli nic nowego. W tej chwili filmowcy udowodnili, że można stworzyć coś lepszego, więc tworzenie filmów jak Shinobi, jest łatwiejsze niż tworzenie filmów, które te wszystkie schematy zapoczątkowały. A jeśli chodzi ulubione, to mam w ulubionych filmy które nie oceniłem na 10 a i nie wszystkie filmy które oceniłem na 10 mam w ulubionych. Ulubione, są dla mnie dosłownie ulubione, te które oglądam najczęściej pomimo sporego wyboru.

Dobry film może wnośić niewiele nowego, może jechać na schematach, tyle że Shinobi robi to gorzej niż "orginały"...
To najczęściej spotyka remake-i. Porównaj TAXI do "new York taxi"... to działa na podobnej zasadzie.

ocenił(a) film na 9
Blasphemer

do przyglądałam się Twojej dyskusji z Daywalkerp i muszę przyznać Ci rację -
system oceniania filmów głównie poprzez porównanie ze starszymi to takie karanie filmów za to, że pojawiły się później (taka zemsta starszego nad młodszym, zupełnie bez powodu, za coś na co nie ma się de facto wpływu) i że w jakiś sposób korzystały ze schematów swoich poprzedników (to chyba oczywiste, że film stworzony w jakimś nurcie i gatunku ma podobne nawiązania itp.)...

a chyba każdemu filmowi można by było to zarzucić, bo nawet Hero czy Matrix miał swoich poprzedników, z których czerpał jakieś rozwiązania (dotyczące scenariusza, scenografii, fabuły, prezentowania pewnych związków i można by tak długo wymieniać), nic nie jest w 100% unikalne i oryginalne...

niektóre filmy pojawiają się po prostu w odpowiednim momencie lub posiadają jakiś nietypowy element, który wynosi je na szczyt i pozwala je nazwać "przełomowymi", choć po pewnym czasie może się okazać, że nie zostaną one uznane za filmy "klasyczne", "uniwersalne", czy po prostu "dobre" (film "Głębokie Gardło" też był "przełomowy", acz niekoniecznie był "arcydziełem" albo w ogóle filmem godnym polecenia w sensie artystycznym)...

ja staram się oceniać filmy całościowo, zastanawiam się, czy wszystko do siebie pasuje i ze sobą współgra, czy historia potrafi wciągnąć *, element oryginalności czy wychodzenia poza schematy jest także bardzo istotny, ale nie przesądza o wartości filmu jako takiego (nie będę go karała tylko za to, że miał wspaniałego poprzednika)

mi osobiście film Shinobi przypadł do gustu, mimo, że to niby japońska wersja Romeo i Julii to jednak ma swój niepowtarzalny, nierealny i w pewnym sensie podniosły (choć nie pompatyczny) klimat, który sprawia, że mogę uznać ten film za bardzo dobry :)


* wciągający film to taki film, który oglądam (szczególnie po raz pierwszy) bez rozkładania go na czynniki pierwsze (typu muzyka, scenariusz, role pierwszoplanowe etc.), bo nic nie zgrzyta i nie muszę się zastanawiać co... mogę swobodnie płynąć z historią, bo jest przemyślana pod każdym (logicznym, wizualnym, muzycznym itd.) względem...

ocenił(a) film na 4
Blasphemer

dla mnie największą wadą tego filmu jest brak rozbudowanej fabuły. bo nikły wątek miłosny + masa walk to nie jest dobra baza dla filmu. czy 'shinobi' jest widowiskowy - jest, czy jest dobrym filmem rozrwkowym - owszem, ale dla widza, który oczekuje od filmu czegoś więcej, to zwykły zapychacz czasu z marną obsadą aktorską. schematyczny, przewidywalny, wrecz nudy. i bardzo sie tu zawiodłam, gdyż oglądajac trailer oczekiwałam zupełnie innego widowiska :/
mnie również nie przeszkadza to, że w filmach o podobnej tematyce są podobne rozwiązania, lecz właśnie wtedy przykładam wiekszą uwagę do tego jak prowadzona jest historia, jaki (jeśli) nastepuje rozwój postaci.
dla mnie wzorem nie do pobicia w filmach typu 'latający wojownicy' jest 'hero', który imo bardzo wysoko stawia poprzeczkę. zresztą wątpię aby twórcą 'shinobi' przeszło w ogóle przez głowe mierzyć w tym kierunku, którym podążał własnie 'hero', w końcu 'hero' opowiadał jakś historię.

ocenił(a) film na 9
Aireedhelien

no bez przesady Hero miał wspaniały scenariusz i był bardziej widowiskowy (ciągle jeszcze pamiętam walkę kobiet w jesiennej scenerii!), ale to nie znaczy, że Shinobi nie opowiadał pewnej historii i nie poruszał kilku uniwersalnych tematów (i tu mamy problem długiej i krwawej wojny w celu zjednoczenia ziem i ostatecznie ustanowienia pokoju i dobrobytu, czy też problem sensu życia i śmierci wojownika, wreszcie nieśmiertelnej miłości...)

ps. fakt samego związku między głównymi bohaterami został potraktowany trochę po macoszemu ale myślę, że wydłużenie filmu o kolejne 10-20 minut też by mu nie służyło (początek by się za bardzo dłużył) i niewiele więcej wnosiło (od czego wyobraźnia :)

AzzAzell

Widzisz, Tobie to nie przeszkadza, komuś innemu bardzo... no i to wszystko.

ocenił(a) film na 10
AzzAzell

MI tez sie bardzo filmik podobal:) (jeszcze na projektorze.................i ten dzwiek.............)
Polecam

ocenił(a) film na 10
makabresku

Macie chyba jakieś problemy w zyciu ze musicie sie doladowac przez internet. Potrafilbyscie napisac referat na 20 stron na temat tego ze wam sie film podobal. Podajecie argumenty a mozna to napisac w jednym zdaniu- podobal mi sie, -ze wzgledu na muzyke,akcje i charakterystyczny klimat. Ryan dla mnie to przecietniak i tego nie zmienisz nawet jakbys pisal tu wyzej wymienione 20 stron, po prostu- G-U-S-T.

Warto pisac te madre wypowiedzi? 99% i tak nie zmieni zdania.
Ktos mi poleci japonski film na poziomie shinobi to daje złotówke.
Ogladalem juz azumi i inne bzdety-dno

ocenił(a) film na 5
andrzej_26

No widzisz, jednak nie za bardzo zrozumiałeś sens istnienia Foruw.

ocenił(a) film na 10
Daywalkerp

ów- nawet wierszyk o tym jest, nie za bardzo ty rozumiesz sens istnienia, czlowieku idz na spacer, nie odpowiem i nawet nie wejde tutaj nastepny raz wiec sobie oszczedz inteligentnej i na poziomie odpowiedzi

ocenił(a) film na 5
andrzej_26

Jestem dyslektykiem i jakimś cudem nie zauważyłem tego w autokorekcie. Zresztą napisał ten co polskich znaków nie używa.
Tacy jak ty rzeczywiście nie powinni się wypowiadać. Oczywiście można napisać, że się komuś coś nie podoba, nie podając żadnych powodów, bo to ściśle subiektywne odczucie, ale pisanie czegoś takiego na forum nie argumentując nie ma właśnie najmniejszego sensu. Gdzie mamy o tym rozmawiać? I co mi da, że ci się podobało czy nie? Są ludzie którym podobał się Yyyyyyyyrek...

To że Ryan ci się nie podobał, znaczy, że masz kiepski gust i mało się znasz na filmach wojennych. Wszystko można o nim powiedzieć, ale nie to, ze jest przeciętniakiem.

"nie odpowiem i nawet nie wejde tutaj nastepny raz wiec sobie oszczedz inteligentnej i na poziomie odpowiedzi"
To świadczy o tobie gorzej, niż reszta twojej wypowiedzi... Zaczynasz coś i nie kończysz? Uciekasz przed odpowiedzią? To że tak napisałeś, nie powstrzymało mnie od odpowiedzi, i tylko ty na tym ucierpisz, bo nie będziesz mógł się obronić. Z własnej woli pozbawiasz się możliwości obrony i wcale nie znaczy to, że miałbyś rację. A gdybyś nawet odpowiedział, to pogrążyłbyś się jeszcze bardziej...

ocenił(a) film na 7
andrzej_26

Baka!?
Fajnie być kolesiem, który nie potrafi dyskutować na różne tematy hehe. Nie rozumiem w czym Ci przeszkadza to, że niektórzy chcą powiedzieć coś więcej niz "- podobal/nie podobał mi sie". Forum jest od wyrażania swoich poglądów a ty widocznie nie masz żadnych, więc daj sobie spokój człowieku bo marnujesz czas niektórych ludzi.
I tak tu zajżysz pewnie ale daruj sobie i się nie wypowiadaj.

ocenił(a) film na 7
andrzej_26

Jeszcze chciałem spytać: czy gdzieś na filmwebie pisze, że mamy obowiązek czytania wszystkiego na co się natkniemy? Bo jeśli nie, to gdy spotkasz się z długimi tekstami, które jak się okazuje wkurzają cię (bo masz może problemy z czytaniem ze zrozumieniem czy coś..) to po prostu nie czytaj. Ja nie wiem czy to takie trudne.
Jednym słowem: żenada -__-'

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones