dla mnie najlepszy azjatycki film walki osadzony w dawnych czasach. Oglądałęm Hero, Przyczajonego tygrysa..., 7 mieczy i wiele innych koreańśkich, japońskich czy chińskich tego typu filmów, ten jednak wyjątkowo mi się spodobał. Polecam
Akurat te filmy, które wymieniłeś różnia się od Shinobi tym, że są to raczej filmy akcji z super wykonanymi walkami lub efektami. Shinobi jest raczej melodramatem z lekkimi wstawkami akcji. W tej dziedzinie rzyczywiscie w mojej ocenie dalbym 6-7/10 jednak jako film powrownywany do tych wczesniej umywa sie im i zasluguje na najwyzej 4-5/10.
tu sie z tobą nie zgodze pod względem liczby scen walki w niczym nie ustępuje tamtym. Pod względem efektywności stoi na równie wysokim poziomie( np. pojedynek w lesie). Mi przede wszystkim jednak przypadł do gustu scenariusz , może choć może mocno fantastyczny i przesadzony ale za to bardzo ciekawy i jakby trochę przesiąknięty hollywoodzkimi produkcjami, co moim zdaniem bardzo pozytywnie wpłynęło na tą produkcję.
Moim zdaniem Shinobi jest zupełnie inny niż wspomniane wcześniej filmy, ewentualnie blisko mu do Przysięgi,ale jednak jest zupełnie coś mocno fantastycznego, w przeciwieństwie do obrazów takich jak Hero(lekko zabarwionych nadprzyrodzonymi umiejętnościami wziętymi ze starych legend kung fu)tutaj mamy rasę mutantów, no i wykonanie nie aż tak dobre.Ogólnie lepsze od Miecza Przeznaczenia, ale gorsze od Przysięgi, Hero,Przyczajonego tygrysa..czy Domu latających sztyletów.A sam film ma w sobie trochę banałów przez co traci tylko.Kino wuxia, choć niedokońca takie do jakiego się przyzwyczailiśmy ze wszystkimi minusami oraz plusami gatunku.7/10