Nie rozumiem. Czemu w pewnym momencie zamiast Noi, pojawia się Nid, np. ta scena jak
Noi kładzie się Kenjiemu na kolana, potem pojawia się tam Nid w swoim mundurku.
Mógłby mi t ktoś wyjaśnić? Byłabym wdzięczna :)
Wydaje mi się, że Nid była pewnym ideałem, który ścigał Kenji. Kiedy udaje mu się nawiązać porozumienie z Noi, zaczyna podświadomie utożsamiać ją ze zmarłą siostrą - pierwszą kobietą, która choć na chwilę zdołała wyrwać go z marazmu, w jakim żył. Ta wyimaginowana Noi zawsze jest w mundurku, bo tylko w tym stroju widział ją Japończyk. Złudzenie pryska w momencie, w którym Nid z typową dla siebie beztroską gasi papierosa na talerzu z resztkami jedzenia - do Kenjiego w końcu dociera, że dziewczyna nie jest jakimś czarnowłosym aniołem, ale istotą z krwi i kości, człowiekiem pełnym wad, ale może i godnym miłości.
Mi - bardziej niż z ideałem - pojawiająca się Nid kojarzyła się z powracającym wątkiem śmierci.