1) Bohaterowie walczą w armii sowieckiej pod Dydyńskiem. To na zachód od Moskwy i nie mam pojęcia skąd tam wzięły się takie góry.
2) Podczas lądowania w Normandii amerykańskie B-17 nie zrzuciły bomb na plaże i umocnienia. Bomby spadły poza plażami nie wyrządzając bunkrom krzywdy.
3) Amerykańscy spadochroniarze lądowali w nocy a nie w świetle dziennym jak pokazano w filmie.
1 Nie żadnym dydyńskiem tylko pod Diedowskiem a skoro szli do Niemców to musieli iść na zachód a tam nie ma takich gór-błąd reżysera pewnie
2 -3 tu zgoda tyle że alianci zrzucili jakieś 9000 kg bomb więc pewnie jakiś rozwalili (nie pisze tu o tych 8 z największymi działami) a alianci ofensywę zaczeli tak naprawdę po 6 więc pewnie już świtało
pzdr
Lądowanie z morza było w świetle dziennym. Ale spadochroniarze lądowali w nocy.
Jeszcze jedna uwaga. Żaden szanujący się oficer niemiecki nie nosiłby takich długich włosów jak ten w Normandii. A fryzury obu Azjatów też były odległe od regulaminu.
Co do Diedowska fakt, mój błąd.
looooool A myslisz że alianci nie zniszczyli bunkrów i karabinów niemieckich? Zrzucali bomby ile wlezie na te bunkry, napradę.
(nie wspominając o działach-bunkrowych), według ciebie spokojnie je zostawili żeby mogły sobie strzelać xD
Spadochroniarze w nocy? Tak było w grze na lądzie , nie przy morzu, . Każdy prawie wie że zruty i akcja była w dzień!!!!! (Jest to nawet w SS1 wyraźnie pokazane , że zrzuty na plarze były w dzień! (nie mówie o jakiś tajnych oddziałach w nocy. )
A cytując ciebie " 2) Podczas lądowania w Normandii amerykańskie B-17 nie zrzuciły bomb na plaże i umocnienia. Bomby spadły poza plażami nie wyrządzając bunkrom krzywdy. " To po co one wogóle zrzucały te bomby? Jeśli nie na bunkry to by urzyli myśliwców przeciwko piechodzie, no nie mogę, jak z ciebie cymb*ł/.
Synku, bzdury piszesz. Ale nie będę z tobą dyskutował. Dyskusja z idiotą jest jak zapasy ze świnią w błocie. Świni się to podoba.
nawet nic do mnie nie napisałeś, jak się boich prawdy, to słuchaj się tych samobójczych amerykanów , a zobaczymy gdzie skończysz...., NO TAK JAK NIEMCY PRZEGRALI TO NIE MIELI JAK DOJŚĆ DO SŁOWA JAK BYŁO NAPRAWDĘ, ale teraz mogą, a ty propagandę usa tylko słuchasz to według ciebie, batman przyleciał albo kaczor donald xD
Dla tych co nawet z wikipedi nie potrafią korzystać...
Operacje powietrznodesantowe zostały przeprowadzone w nocy 5/6 czerwca i poprzedziły lądowanie z morza głównych sił inwazyjnych. Ich celem było zajęcie kluczowych dla powodzenia operacji punktów oporu, instalacji i mostów (np. most Pegaz). Desanty amerykańskiej 101 Dywizji Powietrznodesantowej otrzymały kryptonim „Albany” i „Chicago”. Lądowanie 82 Dywizji Powietrznodesantowej określono jako operacje „Boston” i „Detroit”; ciężej uzbrojone oddziały tej dywizji dotarły do Normandii na pokładzie szybowców w ramach operacji „Elmira.....
to i jak w grze widziałem, ale nie o tym pisałem xD wiadomo że tu wszyscy staną po stronie usa, a nie niemców co zabili waszych dziadków lub pradziadków ;)
W takim razie każdy jest w błędzie a Ty mało wiesz o lądowaniu w Normandii nazwanej Operacją Neptun - pierwszej fazy operacji Overlord. Operacja Neptun (Lądowanie Aliantów w Normandii) składał się z dwóch części. I operacja powietrznodesantowa na dwóch skrzydłach plaż w Normandii z Zachodu (operacja Albany i Chicago, Boston Detroit) zabezpieczająca półwysep Cotentin, drogi w pobliżu Carentan i przeprawy na rzece Douve a w konsekwencji lądowanie na plaży Utah. Ten odcinek powierzono 101 powietrznodesantowej i 82 powietrznodesantowej wyznaczając strefy zrzutu w pobliżu Saint Marie du Mont i Saint Marie Eglise. Na wschodnim skrzydle (Operacja Deadstick, Tonga, Mallard) wylądowali brytyjsko-kanadysjcy spadochroniarze i szybowce ze 6 dywizji powietrznodesantowej, z zadaniem zabezpieczenia Kanału Cean i rzeki Orne. Obie operacje miały zabezpieczyć skrzydła aliantów przed kontratakiem niemieckich oddziałów. Lądowanie amerykanów odbywało się w NOCY a samoloty wystartowały wieczorem 5 czerwca z lotnisk w Aldburne. Najpierw o 0.15 wylądowali tzw. Paintfinderzy, których zadaniem było oznaczenie stref zrzutu o 1:30 wylądowały odziały 101 (Albany), a o 2.30 all americans z 82 (Boston). Brytyjczycy na prawym skrzydle lądowali o 0.15 w ramach operacji Deadstick w celu zajęcia min. słynnego Mostu Pegaz - i to tutaj zginął pierwszy żołnierz podczas D-day nie na plażach, dalsze lądowania brytyjskich spadochroniarzy odbywały się sekwencyjnie aż do 16.00. Jak widać z tego krótkiego wywodu kolego - spadochroniarze lądowali w NOCY a nie było innych desantów powietrznych podczas D-day. Do końca wojny spadochroniarze lądowali już w dzień podczas operacji Dragoon (517 DPD, 2 bryt. ), Market Garden (101 DPD, 82 DPD, 1 bryd DPD i pol. SBS) oraz w operacji Varsity (17 DPD) - ale w Normandii lądowali w nocy. Nie ma innych wiekszych dowodów na to, że było to w dzień, chyba że wulgarny kolega.
no i do tego momentu oglądałem, znaczy patrz punkt 1, bo więcej nie zdzierżyłem. Pytam- ogladc dalej?
Spora cześć widzów broni tego filmu, a tu scenarzysta kompletnie nie przygotowany. Googla mapy mu odcieli a atlas pies zjadł.
wiec scena taka:
Koniec powstania warszawskiego, dwaj jego uczestnicy musza uciekać, bo są poszukiwani przez SS. Poddanie sie NKWD też nie wchodzi w rachubę, pewnie z tych samych powodów szuka ich SS (sekretna receptura czekolady wedla). Wychodzą wiec z miasta bocznym wyjsciem, jedynym ocalałym w morzu ruin, udało sie, a zza ich pleców majestatycznie połyskują góry. Pomyslimy: dobra pewnie Tatry przy dobrej pogodzie zobaczyli. A oni idą i idą tymi górami, a jak wspieli sie na szczyt to podpisano u dołu: Gory Kaukaz. KAMERA STOP
Co za brednie, gdyby coś takiego nakrecili to byście go zjedli na sniadanie. Dla mnie nie ma różnicy.
chetnie dam 8/10 jak przeniosą ten filmdo działu przgodowy s-f tam jego miejsce.
Do głupot z kamikadze i atakiem na czołgi z bagnetami to przemilczę bo to ich wlasny azjatycki sos, ale jak dla mnie to takie pomysły dopiero pod koniec wojny im przychodziły. Nieścisłości historyczne są w kazdy filmie wojennym, ale takiego boba to chyba nikt nie wypóścił.
@radho jestem pod wrażeniem twego zaangażowania w próby przemówienia do rozsądku niektórym ale wątpię aby się udało.
Te góry to rzeczywiście karygodny błąd. Nawet na siłę nie da się znaleźć wytłumaczenia (najbardziej logiczne wyjaśnienie tego absurdu to wycofanie się ich do gór Ural i po zorientowaniu się że idą w złą stronę - zwrócenie).
Jednak pomijając to, film bardzo dobry i chyba jedyny gdzie można zobaczyć bitwę nad Chałchyn-gol. Dla mnie to niweluje absurd z górami.
to film fabularny a nie dokumentalny, nawet godzille rezyser moze tam wpakowac jak ma ochote
Panowie nie kłućcie się to film fabularny . To ma efektownie wyglądać a nie uczyć jak było (dokument) .
Sam film fajny ale zalatuje trochę sztucznym dramatyzmem .