słodko-gorzka, nieco dziwna historia, z tandetnymi (na początku) wstawkami, ale ładnie się rozwijająca i pięknie kończąca (dawno nie widziałem tak dobrego, sensownego zakończenia !!)
obejrzałem wyłącznie dla Reny Tanaki (dostała 1 nagrodę i 1 nominację za główną rolę), a tu proszę, ogólnie bardzo miłe zaskoczenie, choć początkowo na to się nie zapowiadało