Zgoda, filmowi brakuje epickiego oddechu, pleneru, rozmachu, batalistyki, ale DIALOGI - palce lizać, bo napisane są pierwszorzędnie, charaktery ciekawe, a umieszczenie ich w wąskiej przestrzeni może i uwiera, ale na szczęście tarcia między nimi są na tyle soczyste, że ogląda się ten film z nieustającym...
O głupotach w scenariuszu tego filmu, można by pracę doktorską napisać.
A ilość nieudolnie zerżniętych z innych pozycji filmowych motywów nie zliczę.
1. Chłop szuka Kościuszki. Nosi rysopis w kieszeni.
Następnie siedzi przez godzinę z chłopem przy stole i nie zorientował się.
Dobra, może był pijany. Ale obok...